Czym filmować śluby i wesela? APARAT
Dziś mały kącik „know how” dla ślubnych filmowców – czym filmować śluby i wesela? Od razu zaznaczam, że nie jestem w żaden sposób związany, ani sponsorowany przez producentów sprzętu audio-wideo. A moje wnioski przedstawione w tym wpisie, to wyłącznie moja opinia. Wyrobiona na podstawie ponad dwóch lat prężnej działalności na rynku wideo. EDIT: wpis napisałem w 2019 roku. Dziś sytuacja na rynku aparatów nieco się zmieniła. Sporo jest aktualne, ale ogólnie „świat poszedł do przodu”. Wielu młodych filmowców przeczesuje grupy dyskusyjne, fora i ogląda dziesiątki tutoriali na Youtube. W poszukiwaniu najlepszych rozwiązań i doboru sprzętu, dzięki któremu mogliby rozwijać swoje umiejętności. Pytanie „czym filmować śluby i wesela” pada nadzwyczaj często. Żyjemy w czasach, gdzie najpopularniejszym wyborem do filmowania jest…aparat. Lustrzanka lub bezlusterkowiec. Powodów takiego wyboru jest wiele, ale przede wszystkim aparaty wybierane są ze względu na małe gabaryty i możliwości. Atutem aparatów jest m.in. „filmowy look”. Dzięki dużej głębi ostrości przy zastosowaniu obiektywów o dużej jasności. Ten „filmowy look”, którego ciężko szukać w kamerach typu handycam. Kamerach tak popularnych w latach ’90, a wciąż używanych na rynku ślubnym. Od ponad dwóch lat przy produkcji filmów ślubnych, pracuję używając aparatów. W międzyczasie do produkcji „filmów dla biznesu”, używam kamer. Kamer takich jak Sony FS7 czy BMPCC. Ale na śluby i wesela jeżdżą ze mną właśnie aparaty z funkcją filmowania. Co gościło w mojej walizce? Były to już Canon 5D mk4, Sony a6300, Sony A7sII, a dzisiaj nieodłącznym partnerem planów z Parami Młodymi, jest Sony a7III. Spokojnie, nie skieruję całego artykułu w kierunku tylko tej marki. Ponieważ miałem też w rękach sprzęt kilku innych producentów i postaram się z Wami podzielić istotnymi różnicami. Sony a7III – niesamowicie długa praca na baterii! Przydaje się na weselu, kiedy nie trzeba wachlować bateriami pomiędzy wyjściem z kościoła, a pierwszym tańcem. Perfekcyjny system auto focus. Nawet w bardzo trudnych warunkach oświetleniowych, nie ma problemu z prawidłową pracą! Duży wybór profili kolorów. Od popularnego Cine4, przez wciąż niedoceniane HLG i S-Log. No i coś ekstra – użytkowe ISO. Sony A7III to prawdziwy „noktowizor” do filmowania ślubów i wesel. Żaden słabo oświetlony parkiet, czy scena z zimnymi ogniami nocą mu nie straszne! Minusem dla mnie jest system stabilizacji matrycy. Więc miłośnicy filmowania z ręki powinni przemyśleć zakup tej puchy. Oczywiście nie wyklucza to ujęć bez dodatkowej stabilizacji, ale mogło być lepiej… I największy minus – brak 50/60fps w rozdzielczości 4K. Ubolewam mocno. Canon 5D mk4 – lustrzanka, która w kwestii wideo robi kawał dobrej roboty! W porównaniu z bezlusterkowcem a7III kawał kloca. Ale ma jedną rzecz, która zmiata Sony z planszy – kolory! Przeczołgałem 5D mk4 w naprawdę ciężkich warunkach. Poza weselami kręciłem nim też rajdy czy ekstremalne biegi Runmageddon! A więc „plany podwyższonego ryzyka”. I nigdy nie zawiódł. Co prawda nie znajdziemy tu, tak jak w Sony, 10 profili kolorów, ale na co to komu? Nawet bez wgranego płaskiego profilu Cine-D, ten model robi naprawdę kawał dobrej roboty. Trzeba też wspomnieć o ostrym jak brzytwa obrazku przy rozdzielczości 4K. Jednak bez zewnętrznego dysku na materiał, zabawa ta nie ma sensu (rozmiary plików Canona w 4K są absurdalne). Jeżeli paracie się też fotografią, będziecie zachwyceni tym modelem. Panasonic GH5 – może nie jest mistrzem długo pracującej baterii, ale ma coś wyjątkowego – system stabilizacji matrycy. Sprawdziłem, jest moc! Co więc skutecznie zniechęciło mnie do pracy na tym body? Czym filmować ślub i wesele? Na pewno potrzebujemy światła, a kiedy go brak – wysokiego, użytkowego ISO. A GH5 w temacie leży. I z tym aparatem albo trzeba lubić szum na obrazie, albo nosić dodatkowe oświetlenie sali. Bo kiedy trafiacie z tym body na średnio oświetlony parkiet „ISO nie wyrabia”. Nie będę doktoryzować się i pokazywać Wam testów (których pełno na YT), ale zaufajcie mi – do wesel, które czasem trafiają się na ciemnych salach, odradzam ten zakup. Są tacy co filmują i sobie chwalą, ja jednak w tej kwestii zdecydowanie stawiam na a7III. System auto focus kuleje i należy ostrzyć manualnie. Ale jeżeli AF wam zbędny i przełkniecie niskie użytkowe ISO, brać chociażby ze względu na 10-bitowy obrazek i możliwości postprodukcji. Panasonic GH5s – „wykastrowany” został niestety z systemu stabilizacji młodszego brata, który tak mnie urzekł. Za to poprawiono największą bolączkę poprzednika, czyli użytkowe ISO. Nie jest to jeszcze „noktowizor” jak a7III, ale jest zaskakująco poprawnie! Pytanie jednak czy sprzęt bez stabilizacji, dla kogoś kto lubi kręcić „z ręki” jest dobrym rozwiązaniem? No i system AF, który nadal pozostawia wiele do życzenia… Co więc przemawia najbardziej za tym modelem? Według mnie „jakość obrazka”. Wspominałem, że zaraz po Canonie w całym zestawieniu najlepsze „kolory” ma właśnie Panasonic! Pytanie – czy brak stabilizacji i średni AF sprawi, że GH5s jest dobrym wyborem aby filmować śluby i wesela? To zależy od Waszego stylu filmowania. Na koniec mały „eksperyment”. A mianowicie BMPCC 4K/6K. Kamera (nie aparat) więc nie powinna pojawić się w naszym zestawieniu. A jednak się pojawia. Dlaczego? Spotkaliśmy się z tym, że na rynku filmów ślubnych ludzie, mają różne „pomysły” na sprzęt. Jak według mnie sprawdziłby się sprzęt od Blackmagic? Jeżeli jechałbym z wizją zrobienia 5-10 minutowej, artystycznej produkcji ślubnej, BMPCC 4K/6K byłoby moim głównym sprzętem do filmowania. Jak dobrze jednak wiemy, rynek filmów ślubnych jest bardzo zróżnicowany i tak „wyszukany sprzęt” nie sprawdzi się na dłuższą metę. Chyba że, tak jak wspomniałem, jesteście artystami, którzy będą robić krótkie formy wideo. Co dyskwalifikuje ten model z pozycji „must have” na wesela? Brak stabilizacji, niskie użytkowe ISO, AF nie istnieje. Sprzęt idealny w „kontrolowane warunki” – w tym te oświetleniowe. Dlaczego więc o nim wspominam? Bo jak się takie warunki kontrolowane trafią to miażdży konkurencję obrazkiem i możliwościami postprodukcji. Podsumowanie. Kupcie a7III i zapomnijcie o innych aparatach. Nie napiszę tak, ale jestem bliski do zakwalifikowania się do grupy fanboyów Sony. Ze względu na wszystkie profity płynące z posiadania tego sprzętu. Do wszystkich wymienionych wyżej aparatów, bez problemu znajdziecie odpowiednią „szklarnię”. Ceny szkieł nawet pod pełną klatkę są w tej chwili bardzo przyzwoite. Wymieniłem Wam to, na co zwróciłem uwagę przy pracy na poszczególnych aparatach. Wy, musicie wyciągnąć wnioski. Czym filmować śluby i wesela i jak tworzyć będziecie swoje filmy. W skrócie można powiedzieć tak: Weź GH5 jak chcesz dobrą stabilizację. Kup GH5s jak chcesz dobry obrazek. Wybierz A7III jak chcesz super AF, ISO i baterię. Zaopatrz się w Canona jak chcesz…dźwigać i mieć piękne kolory w filmie! Jeżeli komuś pomogę w wyborze sprzętu, cieszę się. Smacznego! Jeżeli ktoś się nie zgadza z moją opinią, przyjmę kontrargumenty z zaciekawieniem. Zapraszam do zapoznania się z kontynuacją tego wpisu „Czym filmować śluby i wesela”. Zobacz sprzęt „must have” w Waszej walizce, podczas wesela. Czym filmować śluby i wesela?
Zamiast kamery…aparat!
U mnie króluje Sony, ale… czym dobrze filmować śluby i wesela?
Czym filmować śluby i wesela? Porównanie modeli
Mistrz kolorów – Canon
Stabilizacja jest królem w Panasonic…
…ale niestety nie w wersji „S”
Lubię eksperymenty…
Czym filmować śluby i wesela? Mamy odpowiedź?